Kość do gry to prawdopodobnie najstarsze narzędzie służące
do gry znane człowiekowi. Została wynaleziona podobno już w czasach
średniowiecza. Obecnie ma zastosowanie w wielu rozmaitych grach planszowych i
hazardowych.
Kość do gry możemy również wykorzystać jako pomoc w terapii
logopedycznej, na przykład w utrwalaniu zaburzonej głoski w wyrazie. A jak, zaraz wszystko się wyjaśni…
Moja wersja kości wygląda tak. Nie jest trudna do zrobienia.
Do każdej ściany została przyklejona folia, dzięki czemu możemy za nią włożyć
potrzebny nam materiał wyrazowy lub obrazkowy do utrwalenia zaburzonej głoski.
Dzięki kieszonkom, kostka może być wykorzystywana wielokrotnie w
przeróżnych kombinacjach.
A to przykłady zastosowania:
Zabawa dla dzieci nieczytających
Dziecko rzuca kostką i jego zadaniem jest mówienie co
znajduje się na polu wyrzuconym przez
niego- banalne . Zabawę można przenieść na dywan, co wprowadzi małe
urozmaicenie w terapii.
Zabawa dla dzieci czytających
Troszkę rywalizacji nikomu nie zaszkodzi. W tej zabawie może
brać udział dowolna liczba dzieci. Każde z dzieci otrzymuje tabelę, która
zawiera w wierszach wyrazy ( tutaj również dobieramy zestaw potrzebnych nam
wyrazów ), natomiast w kolumnach jest zaznaczona ilość rzutów. Tabela wygląda następująco :
Kartoniki chowamy do kieszonek kości. Zabawa wygląda następująco. Każde dziecko ma przed sobą tabelę. Dziecko rzuca kostką i wyraźnie czyta wyrzucony wyraz i zaznacza krzyżykiem na swojej tabeli przy pierwszym rzucie. To samo robi kolejne dziecko. Każdy gracz ma 10 rzutów. Wygrywa osoba, która wyrzuciła jeden wyraz jak najwięcej razy.
Miłej zabawy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz